Na całe szczęście dzisiaj w szkole było pomyślnie, kilka razy aktywnie udzieliłem się i mam nadzieję, iż w przyszłości to w jakiś sposób zaprocentuje, aczkolwiek żadnych ważnych ocen nie dostałem. Na przerwie rozmawialiśmy jeszcze na temat wyprawy szkolnej ale jak zawsze w takiej sytuacji, każdy miał swój własny projekt jaki planuje wdrożyć w żywot, jak mówią jednak w najbliższym okresie taki wyjazd nie będzie możliwy. Wracając ze szkoły zdecydowałem jeszcze odwiedzić bibliotekę i pożyczyć parę książek, należy przyznać iż mało osób używa z jej zapasów, albowiem nie miałem z dostępem do nich jakiegoś większego kłopotu. Bez wątpienia wyborny obiad przyrządzany przez mamę, sprawił iż popołudnie było dosyć błogie i bezowocne, jednak w końcu porwałem się do lekcji chociaż w głowie mam natłok niepozostałych kwestii. Cały czas nie mogę być pewny, czy znajdę upragnioną robotę a bez tego mój plan na odpoczynek może nie wypalić, miejmy nadzieję że to się odmieni, nieco uspokoiła mnie rozmowa z moją koleżanką. Wieczorową porą zasnąłem zerkając w telewizor, postanowiłem spędzić go w domu, bez jakiejkolwiek eskapady z moimi koleżankami, szczególnie iż kolejny dzień był dosyć trudny.