Zostały mi jeszcze dwa miesiące wakacji, uzmysławiam sobie to każdego dnia, że nie pójdę do szkoły we wrześniu, jak to wyglądało do tej pory, przez te kilkanaście lat. Natomiast pójdę na uczelnię, dopiero w październiku, bowiem nie dostałem się na dzienne studia. nawet to i dobrze, raduję się, że tak wyszło. jedynie będę chodził co drugi koniec tygodnia na wykłady, czy tam jakieś ćwiczenia. Konkretnie jeszcze nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało, ponieważ plan będę miał nie prędzej przed samym rozpoczęciem roku akademickiego. jak to wszystko brzmi serio program zajęć, do tej pory miałem plan lekcji, rok akademicki, do tej pory był to edukacyjny, no i do tej pory przechodziłem zwyczajnie do szkoły, a teraz będę chodził na uczelnię. Poniekąd wzdycham za ogólniakiem. Aktualnie idę w nowe, nieznane oraz trochę się niepokoję, gdyż nie wiem co mnie tam czeka. Jacy będą ludzie, czy dam sobie radę? Mimo to sądzę, że tak przecież do tej pory dawałem rady, wszak zdałem maturę. A jeśli mi się noga powinie, nie będę rozpaczał.
Zerknij tam- szamba betonowe kraków